No tak, święta wielkanocne już za nami,
a ja karteczki dopiero dziś pokazuję,
na dodatek w bardzo skromnej ilości :(
"Bazy" tychże karteczek powstały na warsztatach u Dorotki.
Tak, byłam niedawno na warsztatach wiosennych,
a nic się nie pochwaliłam (sama siebie teraz za to ganię).
Czas więc to nadrobić :)
Na początek więc wspomniane karteczki świąteczne.
Tłem "jaj" są papiery akwarelowe: pochlapane, pomalowane, jednym słowem pociapane.
Tak właśnie wygląda moje pierwsze spotkanie z embossingiem :)
Jedno jajo dokończyłam już w domu
(bo tempo na warsztatach było dla mnie zbyt szybkie)
a drugie moja córcia
I oba jaja w komplecie:
A ta karteczka w całości powstała na warsztatach:
Ale to nie wszystko, co na warsztatach u Dorotki powstało ...
Pozdrawiam,
Joanna